Długi postój – ciężki czasy dla akumulatora

W nowoczesnych samochodach, wyjęcie kluczyka ze stacyjki, nie jest równoznaczne z całkowitym odcięciem zasilania. W taki sposób działały stacyjki w samochodach produkowanych kilkadziesiąt lat temu – kluczyk wyjęty ze stacyjki oznaczał odcięcie wszelkich obwodów elektrycznych samochodu.

Współczesne samochody wyposażone są w systemy elektroniczne, których działanie nie kończy się po unieruchomieniu i zamknięciu pojazdu. W trybie ciągłym działają systemy monitorujące otoczenie samochodu, wymieniające dane – łączące się przez internet z serwerami, a nawet radia zużywające energie do podtrzymania zapamiętanych kanałów.

Dodatkowe instalacje w samochodach

Dodatkowe instalacje, szczególnie zabezpieczenia antykradzieżowe, pobierają nieustannie kilka lub nawet kilkaset mW. Nawet tak małe obciążenie działające non-stop może spowodować wyładowanie akumulatora do takiego stopnia, że nie będzie możliwy rozruch pojazdu.

Sytuacja wyglądać może jeszcze gorzej jeżeli do niskiego napięcia akumulatora dodamy obniżoną temperaturę. Zimą rozruch silnika utrudniony jest ze względu na: gęste oleje a co za tym duże opory rozruchu oraz obniżoną sprawność akumulatora w niskich temperaturach.

W związku z tym nawet w 50 letnim samochodzie zabytkowym, wyposażonym w autoalarm, może dojść do rozładowania akumulatora.

Doładowywanie akumulatora na postoju

Zależnie od proporcji pojemności akumulatora do ilości energii pobieranej na postoju, konieczne jest zaplanowanie cyklicznego doładowywania akumulatora. Doładowanie można wykonać automatyczną ładowarka, wykonując krótki przejazd lub odpalając silnik na postoju.

Każdy z tych sposobów jest dobry, najtaniej jest jednak użyć prostownika.

Zaniechanie cyklicznego doładowywania skutkować będzie przyspieszonym zużyciem akumulatora oraz ryzykiem braku możliwości odpalenia silnika, gdy samochód okaże się potrzebny.

Zużycie cykliczne akumulatora rozruchowego

Akumulatory rozruchowe posiadają zwykle umiarkowaną odporność na rozładowania cykliczne. Czyli częste ich wyładowywania oraz ponowne ładowanie wyraźnie wpływa na przyspieszone zużycie.

Sposoby na ograniczenie rozładowania akumulatora

W miarę możliwości warto ograniczać ilość odbiorników działających w nieodpalonym samochodzie. Niektóre modele samochodów mają możliwość czasowego odłączenia dodatkowych odbiorników działających na czas dłuższego postoju. Może być to w formie przełącznika lub dodatkowego bezpiecznika.

Całkowicie nie da się zabezpieczyć przed rozładowaniem akumulatora zamontowanego w pojeździe, a nawet akumulatora przechowywanego w garażu. Nawet odłączony akumulator ulega powolnemu samorozładowaniu. Rozładowanie postępuje coraz szybciej wraz ze zużyciem a szczególnie w wyniku odpadania materiału elektrod.